Zaloguj się

*HISTORIA: Premierą operetki Pála Abraháma „Wiktoria i jej huzar” rozpoczęła swoją działalność 20 maja 1956 roku Operetka Poznańska. Nie było orkiestry, chóru, baletu, był natomiast entuzjazm kilku zapaleńców. Operetka nie miała też, i ciągle nie ma, własnego budynku. Historia Operetki Poznańskiej – w 1973 przemianowanej na Teatr Muzyczny – podobna jest do losów wielu innych operetek w Polsce, z tym jednak wyjątkiem, że bodaj jako jedyna, nie dorobiła się nowego budynku, który odpowiadałby potrzebom i aspiracjom nowoczesnego teatru muzycznego.

Na przekór i wbrew Teatr Muzyczny pod kierunkiem Daniela Kustosika, próbuje tworzyć nowoczesny teatr muzyczny, wystawiając operetki, musicale, komedie muzyczne, farsy i bajki dla dzieci. W ciągu 51 lat teatr zrealizował 137 premier, w tym kilka specjalnie dla niego napisanych.

Operetka na zgliszczach „W zniszczonym wojną Poznaniu trudno było – pisał w swoich wspomnieniach Zbigniew Szczerbowski, pierwszy dyrektor Operetki Poznańskiej – znaleźć salę posiadającą przynajmniej elementarne warunki do stworzenia zawodowego teatru. Byłem pełen zapału i przekonania, że jeśli uda znaleźć się salę wyposażoną w scenę, na pewno starczy mi sił do stworzenia nowej placówki”. I udało się. Najpewniej dlatego, że zaproszenie przyjęli soliści, którzy mieli już nazwisko: Izabela Ferency, Irena Schulz-Kruk, Ludmiła Szwabowicz, Erika Wosińska, Jerzy Golfert, Janusz Golc… Upór i determinacja pierwszych dyrektorów: Jana Teresińskiego, Zbigniewa Szczerbowskiego i Zygmunta Wojciechowskiego sprawił, że udało się skompletować i orkiestrę, i chór, i balet. Przez pierwsze cztery lata działalności Operetki Poznańskiej w repertuarze dominowały operetki klasyczne: „Wiktoria i jej huzar” i „Bal w Savoyu” Pála Abraháma, „Wesoła wdówka” i „Kraina Uśmiechu” Ferenca Lehára, „Hrabina Marica” Imre Kálmána, „Życie paryskie” Jacquesa Offenbacha… Rewolucja Renza. Za dyrekcji Henryka Duczmala szefem artystycznym został młody i jak się miało okazać wkrótce – utalentowany kompozytor – Stanisław Renz. On decydował o kształcie artystycznym teatru przez piętnaście lat. Najpierw zaczął wprowadzać nowinki ze świta, czyli musicale, miedzy innymi „Can Can” Cole Portera i „My Fair Lady” Fredericka Lewe. Szybko na afiszu zaczęły się pojawiać jego własne dzieła: „Eksportowa żona”, „Skrzydlaty kochanek” czy najgłośniejsze – „Dziękuję ci Ewo”. Za tej dyrekcji Operetka Poznańska była w awangardzie polskich teatrów operetkowych. Renz dbał, aby oferta musicalowa równoważyła się z operetkową. Wyszukiwał tytuły mniej znane, ale atrakcyjne artystycznie. Swoją osobowością przyciągał młodych i utalentowanych artystów by wspomnieć choćby tylko Janinę Guttnerównę.

Teatr Muzyczny Henryk Olszewski, który objął dyrekcję po Renzu, zaczął od zmiany nazwy z Państwowej Operetki Poznańskiej na Teatr Muzyczny. Potem zmienił repertuar, a w konsekwencji zmieniła się estetyka w tym teatrze. Był aktorem dramatycznym i nie po drodze było mu z klasyczną operetką. Została zepchnięta do kąta. Następne dyrekcje – Andrzeja Wizy (dominowały operetki) oraz tandemu Włodzimierz Krzyżanowski i Jan Tomaszewski (koncentrowali się na polskich musicalach) – były krótkie. Daniel Kustosik przyjechał do Poznania w 1989 roku na chwilę, by wyreżyserować musical „Gigi”. I został. 1 września objął dyrekcję teatru. Nie miał czterdziestu lat, miał natomiast własną wizję teatru muzycznego, którą konsekwentnie realizuje po dziś dzień. Polega on na równowadze między klasyką operetkową („Wesoła wdówka”, „Carewicz”, „Zemsta nietoperza”), musicalem „Hello Dolly”, „My Fair Lady” i repertuarem dość obcym teatrowi muzycznemu (farsy – „Nagłe zastępstwo”, „Nie teraz kochanie, „Okno na parlament” czy dramaty – „Kto się boi Wirginii Woolf”), które nie tylko poszerzają repertuar, ale przede wszystkim doskonalą warsztat artystów. Kustosik ustawicznie szuka nowego repertuaru i eksperymentuje z formą. Stary budynek jest dla niego wyzwaniem. Z tej walki najczęściej wychodzi zwycięsko, czego dowodem jest „Skrzypek na dachu” czy „Phantom” by wymienić najnowsze premiery. Za jego dyrekcji Teatr Muzyczny skierował swoją uwagę na dzieci. W repertuarze ma kilka bajek muzycznych i baletowych. Publiczność przychodzi na gwiazdy Teatrami muzycznymi rządzą dyrektorzy, ale publiczność przychodzi na gwiazdy. W pierwszej ekipie ton teatrowi nadawali między innymi Irena Szulc-Kruk, Wanda Jakubowska, Jerzy Golfert, Andrzej Wiza… W połowie lat sześćdziesiątych do zespołu dołączyła Janina Guttnerówna, nieco później – Krystyna Westfal. Ostatnie dwadzieścia lat zdominowali Anna Bajerska-Witczak i Daniel Kustosik. Niewielu melomanów pamięta, że w zespole jeszcze Operetki Poznańskiej występowała Mary Didur-Załuska, o której Sławomir Leitgeber pisał: „Córka głośnego śpiewaka, sama obdarzona przez naturę niemałym talentem wokalnym, podobnie jak Ordonka weszła przez małżeństwo do arystokracji”. Obecny zespół Teatru Muzycznego przypomina wielopokoleniową rodzinę, w której swoje miejsce ma pokolenie Janiny Guttnerówny, Marzeny Małkowicz i Anny Bajerskiej-Witczak, Daniela Kustosika i Włodzimierza Kalemby oraz młodzież, by wspomnieć Agnieszkę Wawrzyniak, Macieja Ogórkiewicza… Daniel Kustosik dba o młodych, bo jak twierdzi – scena operetkowa, teatr muzyczny, rządzi się innymi prawami: tu trzeba śpiewać, grać, tańczyć… Biologii nie da się oszukać. Pisząc o gwiazdach, warto wspomnieć, że przez scenę przy ulicy Niezłomnych przewinęli się także znakomici reżyserzy: Danuta Baduszkowa, Beata Artemska, Bogusława Czosnowska, Daniel Kustosik, Paweł Pitera, Artur Hofman. Pysznie prezentuje się katalog dyrygentów: Zygmunt Wojciechowski, Stanisław Renz, Wiesław Suchoples, Maciej Szymański, Renard Czajkowski, Marcin Sompoliński. Z teatrem współpracowali i pracują także wybitni scenografowie: Zbigniew Kaja, Ryszard Strzębała, Barbara Wolniewicz, Anna Bobrowska-Ekiert, Ryszard Melliwa oraz choreografowie – Stanisława Stanisławska, Teresa Kujawa, Olga Sawicka Krystyna Gruszkówna, Zofia Kuleszanka, Jerzy Wojtkowiak, Władysław Janicki, Juliusz Stańda, Wioleta Suska, Grzegorz Kawalec. Wychyleni ku przyszłości Daniel Kustosik nieprzerwanie w łańcuchu dyrektorów zabiega o nową scenę. Są nadzieje, są pieniądze na adaptację, ale decyzji ciągle nie ma. Tymczasem w Teatrze Muzycznym przybywa premier, garnie się do niego utalentowana młodzież i co najważniejsze, każdego dnia na widowni jest komplet widzów. Poznański Teatr Muzyczny nie czeka na widza. Czasami do niego dojeżdża. Raz jest to widz w Niemczech, innym razem w kraju: od Piły po Warszawę, Elbląg, Grudziądz, Kętrzyn…

CENY BILETÓW:

OPERETKI I MUSICALE BILETY PEŁNOPŁATNE

BILETY ULGOWE STREFA I 44 PLN STREFA II 38 PLN STREFA I 40 PLN STREFA II 30 PLN SPEKTAKLE DLA DZIECI STREFA I 21 PLN rząd 1-10 parter i 1-3 balkon STREFA II 15 PLN rząd 11-14 parter i 4-6 balkon

SCENA – PREZENTACJE POZNAŃSKIE STUDIO TEATRALNE BILETY PEŁNOPŁATNE STREFA I 30 PLN STREFA II 25 PLN

BIESIADY WIGILIJNE BILETY PEŁNOPŁATNE BILETY ULGOWE STREFA I 25 PLN STREFA II 20 PLN STREFA I 23 PLN STREFA II 18 PLN STREFA I rząd 1-8 parter STREFA II rząd 9-14 parter rząd 1-6 balkon

TEATR MUZYCZNY W POZNANIU
61-894 Poznań
ul. Niezłomnych 1e
tel. (061) 852 17 86 centrala

BIURO OBSŁUGI WIDZA / KASA TEATRU
Beata Banaszak
Grażyna Lehwark
tel. (061) 852 29 27
fax. (061) 852 29 31
bow@teatr-muzyczny.poznan.pl

Poniedziałek: od 9:00 do 14:00
Wtorek- piątek: od 9:00 do 19:00
Sobota: od 15:00 do 18:00
Niedziela: 2 godz. przed spektaklem

Kasa biletowa:

tel. (061) 852 29 27
fax. (061) 852 29 31
bow@teatr-muzyczny.poznan.pl

Rezerwacja 2 miesiące przed przedstawieniem.
Przedsprzedaż 2 tygodnie przed przedstawieniem.

Źródło opisu: http://www.teatr-muzyczny.poznan.pl/
Źródło zdjęć: http://www.teatr-muzyczny.poznan.pl/historia.php
Dodane: 2010-09-09 22:22:17 przez kkika2009

Lokalizacja

Komentarz (1)

0.0 z 5.0
Ocena ogólna 0.0
  • kkika2009
    25 października 2010 at 14:57

    Warte obejrzenia dla fanów muzyki i nietylko.

    Pomocna recenzja

Dodaj Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ocena ogólna