Music Pub Ibiza to dyskoteka umiejscowiona w samym sercu wiecznie tętniącego zabawą Pasażu Niepolda. Lokal przestronny, o niepowtarzalnym wystroju i klimacie. Pomieści ok. 500 osób – jest tam ponad 200 miejsc siedzących, z czego większość to wygodne loże, więc zawsze znajdzie się miejsce dla Ciebie i innych klubowiczów. Jeżli więc chcesz miło spędzić czas i poznać nowych, ciekawych ludzi to musisz odwiedzić to miejsce, które posiada wszystko to czego potrzebuje dobra dyskoteka: jeden z największych parkietów w Pasażu, najlepszą muzykę graną przez doświadczonych Dj-ów, nowoczesne oświetlenie, profesjonalne nagłośnienie.
To wszystko zagwarantuje Ci doskonałą zabawę w niesamowitym i gorącym klimacie. A jeżli chcesz spotkać piękną dziewczynę lub przystojnego faceta? To tym bardziej wybierz się na jedną z imprez.
Jeżeli znudzi Cię przesiadywanie lub zmęczysz się tańcem, to możesz zagrać na znajdujących się tam automatach – fotoplay, dart i piłkarzyki. Klub posiada również bogato zaopatrzony bar, z szeroką ofertą drinków opartych na bazie najlepszych alkoholi, które zaspokoją fantazje smakowe nawet najbardziej wymagających degustatorów.
(071)7879723
Źródło opisu: http://debiut.republika.pl/
Źródło zdjęć: http://debiut.republika.pl/
Dodane: 2008-04-01 17:29:34 przez Rafa
złotek
14 sierpnia 2010 at 20:25Klub porażka. Piwo za 4 złote którego nie da się przełknąć plus wulgarna ochrona i dresiarski dj. Ci ludzie nie potrafią normalnie porozmawiać. Siadłem w loży i najprościej w świecie nie widziałem że jest zarezerwowana, Koleś zza djki doskoczył do mnie jakbym zgwałcił jego matkę. O mało nie oberwałem za niedopatrzenie. „Sorki ale te miejsca są zajęte” to jak widać zbyt wymagające zdanie dla tego człowieka. Powodzenia w życiu stary, a jeśli o mnie chodzi to na pewno moja noga już tam nie postanie. Tak trzymać! 😉
Pomocna recenzjaI bardzo dobrze było się nie pchać gdzie cię nie chcą i nie twoje miejsce – loży mu się zachciało, patrzcie go
Marek123
14 maja 2009 at 15:11Kiszka
Pomocna recenzjamarko
14 maja 2009 at 08:10Klub porażka. Piwo za 4 złote którego nie da się przełknąć plus wulgarna ochrona i dresiarski dj. Ci ludzie nie potrafią normalnie porozmawiać. Siadłem w loży i najprościej w świecie nie widziałem że jest zarezerwowana, Koleś zza djki doskoczył do mnie jakbym zgwałcił jego matkę. O mało nie oberwałem za niedopatrzenie. „Sorki ale te miejsca są zajęte” to jak widać zbyt wymagające zdanie dla tego człowieka. Powodzenia w życiu stary, a jeśli o mnie chodzi to na pewno moja noga już tam nie postanie. Tak trzymać! 😉
Pomocna recenzja